Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
Re: Koniec niszczenia wtryskiwaczy CR przy demontażu |
|
|
mam problem w Citroenie C8 2.0 hdi
mam problem w Citroenie C8 2.0 hdi
|
|
|
|
Zamieszczono: 20 maja 2019, 12:35 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Koniec niszczenia wtryskiwaczy CR przy demontażu |
|
|
Panowie !!!. Wy w ogóle się "słyszycie " ? w wyciąganiu wtryskiwaczy nie chodzi o uratowanie wtrysków, tylko o uratowanie głowicy - to po pierwsze. Bez obrazy, dla mnie możesz być krzyżówką atomu z herkulesem a i tak padniesz jak mucha przy 3.0 litrowym silniku Iveco, i to na początku, przy odkręcaniu łapek wtryskiwaczy . Sprzęt Tesam , Pilchner itp. ma pomóc w wyciagnięciu wtryskiwacza, czy to w całości, czy to w częściach, i to wszystko!. Pozdrawiam
Panowie !!!. Wy w ogóle się "słyszycie " ? w wyciąganiu wtryskiwaczy nie chodzi o uratowanie wtrysków, tylko o uratowanie głowicy - to po pierwsze. Bez obrazy, dla mnie możesz być krzyżówką atomu z herkulesem a i tak padniesz jak mucha przy 3.0 litrowym silniku Iveco, i to na początku, przy odkręcaniu łapek wtryskiwaczy . Sprzęt Tesam , Pilchner itp. ma pomóc w wyciagnięciu wtryskiwacza, czy to w całości, czy to w częściach, i to wszystko!. Pozdrawiam :)
|
|
|
|
Zamieszczono: 06 sie 2017, 22:46 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Koniec niszczenia wtryskiwaczy CR przy demontażu |
|
|
|
|
|
Zamieszczono: 28 lis 2016, 10:57 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Koniec niszczenia wtryskiwaczy CR przy demontażu |
|
|
Wyciąganie wtrysków traffic vivaro i 3 litrowe ducato .Pomorskie 512-310-110
Wyciąganie wtrysków traffic vivaro i 3 litrowe ducato .Pomorskie 512-310-110
|
|
|
|
Zamieszczono: 14 sty 2015, 16:57 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Koniec niszczenia wtryskiwaczy CR przy demontażu |
|
|
zapieczonewtryskiwacze.com.pl Telefon 790 309 790. Tanio, solidnie, skutecznie.
zapieczonewtryskiwacze.com.pl Telefon 790 309 790. Tanio, solidnie, skutecznie.
|
|
|
|
Zamieszczono: 03 sty 2015, 00:09 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Koniec niszczenia wtryskiwaczy CR przy demontażu |
|
|
Jarek41 pisze: z siłownikiem 20 t Dosyć się sprawdza, ale i to trafia się ze walczysz dwa tygodnie, i coś sie porozrywa, porozciąga itp...
[quote="Jarek41"]z siłownikiem 20 t[/quote] Dosyć się sprawdza, ale i to trafia się ze walczysz dwa tygodnie, i coś sie porozrywa, porozciąga itp...
|
|
|
|
Zamieszczono: 04 lis 2013, 20:57 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Koniec niszczenia wtryskiwaczy CR przy demontażu |
|
|
Z wyciąganiem wtryskiwaczy to wcale nie taka prosta sprawa gdyż co samochód to inny układ połozenia zarówno samych wtryskiwaczy, jaki i różne roztawy śrub itp.
Prosta metodą jest polewanie wtryskwiwaczy Coca Colą albo Octem, najlepiej na noc zeby tak sobie wsiąkało pare godzin.
Jezeli to nie pomoze to mozna jeszcze zrobić manewr troche niebezpieczny ale działający. Odkręca się wszyskie śruby mocujące wtryskiwacz do głowicy (zostawia się wtyczke elektryczną, przelew i dojście paliwa do wtryskwiaczy). Następnie kładzie się kołdre albo cos innego miekkiego i dużego - poważnie, następnie odpala się auto i czeka, problem wtym ze trzeba to robić nie spuszczająć oka z auta i najlepiej w dwie osoby.
Z wyciąganiem wtryskiwaczy to wcale nie taka prosta sprawa gdyż co samochód to inny układ połozenia zarówno samych wtryskiwaczy, jaki i różne roztawy śrub itp.
Prosta metodą jest polewanie wtryskwiwaczy Coca Colą albo Octem, najlepiej na noc zeby tak sobie wsiąkało pare godzin.
Jezeli to nie pomoze to mozna jeszcze zrobić manewr troche niebezpieczny ale działający. Odkręca się wszyskie śruby mocujące wtryskiwacz do głowicy (zostawia się wtyczke elektryczną, przelew i dojście paliwa do wtryskwiaczy). Następnie kładzie się kołdre albo cos innego miekkiego i dużego - poważnie, następnie odpala się auto i czeka, problem wtym ze trzeba to robić nie spuszczająć oka z auta i najlepiej w dwie osoby.
|
|
|
|
Zamieszczono: 04 lis 2013, 20:36 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Koniec niszczenia wtryskiwaczy CR przy demontażu |
|
|
Ja właśnie od kilku dni męczę się z zapieczonymi wtryskiwaczami. Szukam obecnie jakiegoś dobrego narzędzia do ich wyciągania. Tutaj: http://bit.ly/17njcPn widziałem, że Pichler jest całkiem całkiem. Ale to sporo kasy kosztuje, więc w ciemno brac nie będę. Ktoś korzystał z Pichlera? Na filmie chyba przedstawiają zestaw do wyciągania wtryskiwaczy 2,2l Hdi z siłownikiem 20 t, ale nie jestem pewien. Proszę o napiszcie jakich Wy używacie narzędzie. Z góry dzięki.
Ja właśnie od kilku dni męczę się z zapieczonymi wtryskiwaczami. Szukam obecnie jakiegoś dobrego narzędzia do ich wyciągania. Tutaj: http://bit.ly/17njcPn widziałem, że Pichler jest całkiem całkiem. Ale to sporo kasy kosztuje, więc w ciemno brac nie będę. Ktoś korzystał z Pichlera? Na filmie chyba przedstawiają zestaw do wyciągania wtryskiwaczy 2,2l Hdi z siłownikiem 20 t, ale nie jestem pewien. Proszę o napiszcie jakich Wy używacie narzędzie. Z góry dzięki.
|
|
|
|
Zamieszczono: 04 lis 2013, 16:02 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Koniec niszczenia wtryskiwaczy CR przy demontażu |
|
|
Panie "atom" czyli jednoznacznie wszyscy to partacze a tylko ty się znasz na robocie, uchyl rąbka tajemnicy i powiedz jak wyciągasz te które się urywają, oczywiście bez ściągania głowicy tak żeby nie generować kosztów
Panie "atom" czyli jednoznacznie wszyscy to partacze a tylko ty się znasz na robocie, uchyl rąbka tajemnicy i powiedz jak wyciągasz te które się urywają, oczywiście bez ściągania głowicy tak żeby nie generować kosztów
|
|
|
|
Zamieszczono: 12 maja 2013, 14:11 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Koniec niszczenia wtryskiwaczy CR przy demontażu |
|
|
inox pisze: No to wyjmijcie wtryski w Vivaro lub Traficu 2,0 dci na piezo , miejsca jak na lekarstwo , i jeszcze woda z podszybia leci na wtryski od nowości i wszystko się utlenia .... ot taka wada fabryczna ????????????? Wtryski siedzą jak przyspawane , atom ich nie ruszy , cztery autka w naszym warsztacie i cztery razy głowica do zdjęcia .
pozdro nazywam się atom i ruszam takie wtryski. wygooglajcie o co chodzi i przestańcie niepotrzebnie niszczyć wtryski, zdejmować głowice, niepotrzebnie generować koszty i tracić czas.
[quote="inox"]No to wyjmijcie wtryski w Vivaro lub Traficu 2,0 dci na piezo , miejsca jak na lekarstwo , i jeszcze woda z podszybia leci na wtryski od nowości i wszystko się utlenia .... ot taka wada fabryczna ????????????? Wtryski siedzą jak przyspawane , atom ich nie ruszy , cztery autka w naszym warsztacie i cztery razy głowica do zdjęcia .
pozdro[/quote]
nazywam się atom i ruszam takie wtryski. wygooglajcie o co chodzi i przestańcie niepotrzebnie niszczyć wtryski, zdejmować głowice, niepotrzebnie generować koszty i tracić czas.
|
|
|
|
Zamieszczono: 10 maja 2013, 23:55 |
|
|
|
|