Nie filtr wymieniony obudowa filtra wymieniona. Więc pozostają wtryski lub ten zawór.
Kod błędu jaki mi pokazuje to 1882. Więc sam już nie wiem co robić. Żadnych więcej błędów nie ma.

Pompa jest na ostatnim miejscu z takimi objawami ;
-po pierwsze wtryski próba menzurkami lub najlepiej na stół probierczy
-po drugie zaworek bezpieczeństwa na listwie wysokiego ciśnienia wystarczy sciągnąć przewód przelewowy z tej listwy i zobaczyc czy leci paliwo. Jesli jest sprawny nie puszcza nic.
Mam nadzieje ze filtr paliwa zmieniony lub sprawdzony

Ale czy trzeba cokolwiek programować po wymianie na nowe? Muszę zawieźć do sprawdzenia bo dwa lata temu nie lały a tak czy tak odcinało więc ja już podejrzewałem pompę że padła

Żeby ustalić czy trzeba wymienić jednego, dwa czy wszystkie to trzeba sprawdzić minimum na próbie menzurkowej u mechanika który się na tym zna. Najlepiej byłoby sprawdzić je na jakimś stole i wtedy wiadomo by było na 100%.
Można kupić nowe/ używane (tutaj działa zasada czy mam szczęscie ) lub zrobić swoje.

Czyli wtryski padają a wystarczy wymienić jednego podłożyć używkę czy lepiej wymienić komplet?

Mam chipa czy po wymianie wtrysków trzeba coś programować?

Pierwsza możliwość to standard, czyli wtryskiwacze siadają. Masz objaw 100% dla wtryskiwaczy czyli ostro po gazie a on zgasł. Można to sprawdzić za pomocą próby przelewowej na gorącym silniku.

Druga ewentualność związana z tym dziwnym zachowaniem się wskaźnika paliwa, jest zapchany smok w zbiorniku chociaż daje na to 1% szans.

Witam serdecznie wszystkich użytkowników forum i administratorów.

Silnik Renault F9K 116KM 2002r.

Otóż sprawa tego typu wywala mi błąd w komputerze:

Błąd Ciśnienia Paliwa na Magistrali objawia się to tym że jadąc samochodem ze stałą prędkością jest ok w momencie gwałtownego przyspieszenia auto odcina. Zjechałem na pobocze odpaliłem i auto chodziło normalnie. Zjawisku temu towarzyszy zmiana poziomu paliwa na desce rozdzielczej. Przykładowo jest full odetnie go i jest np. 3/4 potem znowu go odetnie i będzie całe z powrotem. Błagam o pomoc. Bo przy wyprzedzaniu robi się nie raz niebezpiecznie.

Pozdrawiam:
Mateusz