Witam,

3 dni temu odebrałem autko od mechanika, wymieniał w nim wszystkie płyny, filtry i rozrząd przy przebiegu 98000km. Przejechałem może z 250km i podczas jazdy auto zaczęło lekko wibrować po czym zaczął kopcić, po przejechaniu ok 1,5km zaczął chodzić jak traktor i w tedy kopcił już jak parowóz po zatrzymaniu się w bezpiecznym miejscu i wyłączeniu zapłonu otwarłem maskę i odpaliłem go jeszcze raz po czym zobaczyłem że dym który wydostawał się przed zatrzymaniem z pod maski wydobywa się z pod 3 wtrysku. Okazało się że te wibracje i dźwięk "traktora" wydobywały się z wtrysku który ruszał się w górę i w duł jak by był nie przykręcony albo jakiś obruszany nie wiem czy jest możliwość żeby on tam z jakiegoś uchwytu wyskoczył czy coś bo się na tym nie znam. Ma ktoś może pojęcie i mi poradzić co z tym zrobić? Czy wtrysk będzie do wymiany czy coś jeszcze mogło się uszkodzić? Jaki to jest koszt?

Z góry dziękuje za pomoc.

Z tego co piszesz to domyślam się że jest to 1,6 HDI 110 KM , często łapią przedmuchy na wtryskiwaczach .
Wystarczy zajechać do warsztatu gdzie robią tylko diesle , wtryskiwacz raczej jest ok. tylko w tych silnikach często zdarzają się przedmuchy na wtryskach , wystarczy wyjąć wtryskiwacz , idealnie wyczyścić dać nową podkładkę oraz wyczyścić gniazdo , obsadę wtrysku , ja zawszę dla pewności jeszcze lekko poprawiam gniazdo frezem żeby była idealna powierzchnia docisku .
Autka chodzą po takim zabiegu i nie wracają . Mechanik który wymieniał płyny , myślę ze tu nie zawinił , po prostu jest to zbieg okoliczności - tak jak wcześniej pisałem te motory często łapią przedmuchy .
Koszty od 70 - 100 zł - u mnie w firmie ok 70 zł .

Pozdrawiam !!!!!!!!!