Boże widzisz i nie grzmisz. kiedy Panowie zrozumiecie ze nie maszyny naprawiają wtryskiwacze lecz my ludzie. Wydajcie parę stówek na szkolenie i zrobicie simensa, na próbniku do wtrysków vp i chińskim testerze. Nie rozumiem ludzi chcą wydawac set tysiace na maszyny a żaluja dwa tysiace na szkolenie.

Ludzie też, ale bez dobrego kodowania naprawiane wtryski delphi i siemensa nie będą dobrze pracować na aucie.

Rafi, bez urazy wiesz do czego słuzy kodowanie ?. Jest to algorytm korygujący charakterystykę wtryskiwacza. Charakterystyka wtryskiwacza powinna być idealna niestety nie ma takiej technologii aby na każdym wtryskiwaczu uzyskać identyczna charakterystykę po to są kody, a i tak nie nadadzą one idealnej charakterystyki. Sterownik auta i tak układa sobie mapę pod wtryskiwacz, chociażby dlatego bo każdy wtryskiwacz się zużywa. Mogę Ci udowodnić że nie potrzebujesz nowego kodowania bo już masz wyjściowy ten który jest na wtrysku, no ale jak chcesz,.... żadna maszyna poza oryginałem nie koduje dobrze wtryskiwaczy, ale nie chce mi się pisać wypracowania na ten temat bo jestem za leniwy
Więc eps 708 i hartridge

DROMAR a kto takie szkolenia robi ?

Trochę racji masz ale wydaje mi się, że bez kodowania nie da się dobrze zrobić wtryskiwaczy by pracowały odrazu po założeniu dobrze na samochodzie a nie jest teraz lekko wytłumaczyć klientowi, że musi pojeździc samochodem tydzień lub dwa, żeby się ułożyło.
Co do hartridga i eps to tez trzeba się nauczyć na nich pracować bo nie wszystkie wtryski które przejdą testy dobrze pracują na aucie.

Rafi to dlaczego np. do vw 1.6 zakładając używane wtryski, nie ruszane przez pseldoregeneratorow, auto chodzi bez problemu, i ile kompletow bys nie wsadził tyle chodzi. A tylko rusz cewkę nawet na dobrze chodzącym aucie zaraz zaczyna się spalanie stukowe.
Dlaczego wtryskiwacz piezo bosch śmiga bez kodowania?

Jak do tej pory problem z kodowaniem miałem tylko z fordem focusem 1,8 na delphi (chodził jak stara sieczkarnia ale i tak po czasie sam się zaadoptował, i tu jest lepiej wpisać kody byle jakie z 1,8 i mercedesem na delphi 2 generacji wtryskiwacz lubi wywalać i trzeba kodować nawet i 6 razy ale i tu można wpisać kody z nieba byle by od delphi 2 generacji , oczywiście mowie o kodowaniu do sterownika.

Podsumowując, czyli jak eps i hartrige nie są wstanie obrobić wtrysków do których są dedykowane, to po co kupować te maszyny ?. Lepiej samemu sklepać dechę na ścianę, założyć szynę reili i pompę i sprawdzać wtryski, a kody nadawać z chińskiego kalkulatora. Pytanie czy chcesz robić wtryski dobrze czy pod publikę z kodami ?
Jeżeli jesteś pewny że dobrze zrobiłeś wtrysk to klientowi zawsze możesz powiedzieć że maszyna potwierdziła kod, Przecież tak jest np. 708 nie zawsze nadaje nowy.

Rafi. Starzy wyżeracze oferują szkolenia np. Pan Gładysek

Może i tak, ale jak się robi dużo wtryskiwaczy dziennie to troche problemowe mieć z co drugim klientem problem.
Do boscha szkolenie nie potrzebne tylko 3 etap, do delphi też nie a do siemensa są już odpowiednie urządzenia do ustawienia cewki.

Niema 3 etapu do bosch piezo, a nawet technologii naprawy, przynajmniej oficjalnie.
A z simensem już sobie odpowiedziałeś.

Chodzi mi o wtryskiwacze Delphi i Siemens nowymi. Wiem, że można puszczać tak bez kodów tylko jak się robi dużo to jest za dużo problemów z klientami, żeby takie puszczać.