Witam serdecznie wszystkich .
Piszę ponieważ trafiłem na ciekawy przypadek , S-maxa 2.0 tdci 2008 r. na Siemensie , dzieło Forda oraz koncernu PSA . Klient przywiózł autko na lawecie , zarzuciło palenie jak twierdził wieczorem zgasił , rano już nie odpalił . Zajrzeliśmy do filtra paliwa ...... a tu opiłki świecą i ścielą się grubo . Pompa i wtryski do sprawdzenia . Sprawdzone i wszystko złom . Właściciel decyduje się na naprawę po 2 tygodniach ( nie małe pieniążki, ford stoi 2 tyg.nie ruszany ) , próbuje walczyć ze stacją paliw , straszyć sądem itd. . Wyczyszczony cały układ , zamontowane nowe wtryski , pompa używana - sprawdzona na stole , z nowymi zaworami . Autko chodzi jak malina , jazda próbna i tu zdziwienie
!!!!Tryb awaryjny , ale nie od paliwa , tylko od powietrza . IDS pokazuje błąd P010F - zależność między czujnikami A i B przepływem masy powietrza .
Klient zarzeka się że autko , przed całą usterką chodziło dobrze . Choć ciężko mi w to uwierzyć .
Sprawdzone : EGR, MAP,MAF, instalacja elektryczna , szczelność dolotu itd.
Turbina ładuje 2,2 -2,4 bara chwilowe , powyżej 3,5 tyś obrotów od razu jest awaria.
Nie wygląda mi to na niesprawności układu paliwowego ( Wtryski ? ) co cały czas sugeruje właściciel auta , powietrze a paliwo to dwie różne rzeczy .
Panowie macie jakieś pomysły ???????
Może ktoś miał taki przypadek ???????
Pozdrawiam
