Witam! Jest to mój pierwszy post. Od miesiąca jestem posiadaczem lali. jest to mój pierwszy diesel, lecz po przesiadce z benzyny nie był katowany, użytkowany codziennie w celu dojazdów do pracy. Przez ten cały czas nie miałem problemów z jej użytkowaniem aż to wczoraj. Udałem się na krótka przejażdżkę do sklepu i powrocie do domu bez żadnych problemów wyłączyłem silnik. Następnie po kilku godzinach samochód nie chciał już odpalić. Pierwszą rzeczą która sprawdziłem były to świece i jak się okazało żadna nie działała. Po ich wymianie silnik dalej nie chciał odpalić, nawet z pomocą autostartu(zapomniałem dodać o migających kontrolkach serv, stop i oleju). Podłączenie do komputera nie wykazało poważniejszych błędów i pomimo ich wykasowania silnik dalej nie odpala. Z zaworu podciśnienia wydobywał się dziwny dźwięk i również jego wymiana nie, nie rozwiązania mojego problemu.
Pozdrawiam, Artur.
EDIT: Zapomniałem dopisać, że silnik cały czas kręci (może to istotne).
Witam! Jest to mój pierwszy post. Od miesiąca jestem posiadaczem lali. jest to mój pierwszy diesel, lecz po przesiadce z benzyny nie był katowany, użytkowany codziennie w celu dojazdów do pracy. Przez ten cały czas nie miałem problemów z jej użytkowaniem aż to wczoraj. Udałem się na krótka przejażdżkę do sklepu i powrocie do domu bez żadnych problemów wyłączyłem silnik. Następnie po kilku godzinach samochód nie chciał już odpalić. Pierwszą rzeczą która sprawdziłem były to świece i jak się okazało żadna nie działała. Po ich wymianie silnik dalej nie chciał odpalić, nawet z pomocą autostartu(zapomniałem dodać o migających kontrolkach serv, stop i oleju). Podłączenie do komputera nie wykazało poważniejszych błędów i pomimo ich wykasowania silnik dalej nie odpala. Z zaworu podciśnienia wydobywał się dziwny dźwięk i również jego wymiana nie, nie rozwiązania mojego problemu.
Pozdrawiam, Artur.
EDIT: Zapomniałem dopisać, że silnik cały czas kręci (może to istotne).
Ostatnio zmieniony 26 mar 2013, 23:53 przez artur_s33, łącznie zmieniany 1 raz
|